Dietetyk radzi: Chęć na podjadanie. Jak sobie z tym radzić?
Chęć na podjadanie to zmora wielu z nas. Podjadasz między posiłkami, podjadasz wieczorem, a może w nocy? Podjadasz by poprawić sobie humor albo po prostu z nudów? z A potem patrzysz w lustro i masz do siebie żal, że znów przybyło ci w brzuchu lub w biodrach. Poznaj sprawdzone sposoby na podjadanie.
Od czego zacząć?
Po pierwsze przyjrzyj się swojej diecie. Pomyśl czy nie ograniczasz ilości zjadanego pożywienia albo czy nie pomijasz niektórych posiłków. Skutkuje to zaburzeniem naturalnego rytmu przemian metabolicznych, spadkiem cukru we krwi, a co za tym idzie gwałtownym apetytem na słodycze lub jedzenie w ogóle. By wyeliminować tę przyczynę, jedz regularnie posiłki co 3-4 godziny dopasowane do Twoich potrzeb energetycznych.
Uważaj jakie zjadasz porcje. Zastanów się czy nie jesz, mimo braku uczucia głodu. Pamiętaj, że to ile zjemy zależy między innymi od tego ile pożywienia nałożymy sobie na talerz. Im większy talerz, tym więcej zjadamy. Badania wykazały, że ilość spożywanego jedzenia może wzrosnąć nawet o 45%, gdy jego porcja jest ogromna.
Podobnie jest z napojami. Pijąc z niskich, szerokich szklanek, nalewamy prawie 40% więcej płynu niż do wysokich i wąskich szklanek o tej samej pojemności. Pamiętaj, że napoje to źródło dodatkowych kalorii, o których często nawet nie pomyślimy.
Rozejrzyj się po pokoju i zobacz ile czyha na Ciebie pokus. Np. talerz z ciastkami czy cukierkami położony na stoliku w pokoju na pewno nie pomoże zwalczyć chęć na podjadanie. Słodycze trzymaj w pojemniku w szafce – w ten sposób utrudnisz nieco dostęp do nich i zastanowisz się, zanim po nie sięgniesz.
Nie kupuj i nie przechowuj w domu zapasów słodyczy, chipsów, paluszków, orzeszków itp., będą Cię tylko dodatkowo kusić.
Chęć na podjadanie – od czego zacząć?
Dobrym pomysłem jest także rezygnacja z jednoczesnego jedzenia i oglądania telewizji. Posiłki lepiej jest spożywać w kuchni lub jadalni, wówczas łatwiej jest kontrolować ilość spożywanego jedzenia.
Myśl przed zakupami czy kiedy wychodzisz z domu. Najedz się zawczasu albo zabieraj ze sobą (np. w plastikowym pojemniku) kawałki surowych warzyw. Korzystaj z nich w razie uczucia głodu.
Zajadasz stres, smutki, złość? Wyraź negatywne emocje na zewnątrz (np. opowiedz komuś jak się czujesz, włącz głośną muzykę i tańcz, posprzątaj mieszkanie, wyjdź pobiegać lub na szybki spacer, wypłacz się.)
Pij wodę niegazowaną. Pijąc przez cały dzień regularnie małe porcje naturalnej wody mineralnej, zapełniasz żołądek. Wtedy masz mniejszą ochotę na podjadanie. Woda gazowana może zwiększać apetyt na słodycze.
Twój dietetyk Katowice
mgr Kamila Dyndor